Soundtrack
Poczułem jak krew odpływa mi z twarzy a szeroki uśmiech Carmel przyprawiał o ból głowy.
-C-ciąży? - wyjąkałem i odsunąłem się od niej.
-W porządku? Myślałam że się ucieszysz. Audrey powiedziała że zawsze chciałeś mieć jeszcze dzieci prócz Oliver'a - odparła blondynka patrząc z nie pewnym uśmiechem na Audrey.
-Wiedziałaś o tym? - ledwo wykrztusiłem kierując słowa do mojej ukochanej.
-Dziś rano Carmel mi powiedziała o tym. Zayn przecież chciałeś mieć dziecko - patrzyła mi w oczy mówiąc to. Przełknąłem ledwo ślinę.
To musi być sen. Pieprzony koszmar!
-Ale co chciałeś mi powiedzieć? - Carmel znów złapała mnie za rękę. Wbiłem wzrok w jej delikatną dłoń. Potem spojrzałem na Audrey. Pokręciła głową jakby czytając mi w myślach.
-Nic - szepnąłem. Carmel wspięła się na palce i przytuliła mnie mocno.
Chciałem żeby to Audrey mnie przytulała.
-C-ciąży? - wyjąkałem i odsunąłem się od niej.
-W porządku? Myślałam że się ucieszysz. Audrey powiedziała że zawsze chciałeś mieć jeszcze dzieci prócz Oliver'a - odparła blondynka patrząc z nie pewnym uśmiechem na Audrey.
-Wiedziałaś o tym? - ledwo wykrztusiłem kierując słowa do mojej ukochanej.
-Dziś rano Carmel mi powiedziała o tym. Zayn przecież chciałeś mieć dziecko - patrzyła mi w oczy mówiąc to. Przełknąłem ledwo ślinę.
To musi być sen. Pieprzony koszmar!
-Ale co chciałeś mi powiedzieć? - Carmel znów złapała mnie za rękę. Wbiłem wzrok w jej delikatną dłoń. Potem spojrzałem na Audrey. Pokręciła głową jakby czytając mi w myślach.
-Nic - szepnąłem. Carmel wspięła się na palce i przytuliła mnie mocno.
Chciałem żeby to Audrey mnie przytulała.
Audrey podeszła do mnie gdy Carmel i Oliver oraz Niall wyszli na dwór. Złapała mnie za policzki i uśmiechnęła się.
-Będziesz świetnym tatą, już jesteś - szepnęła patrząc mi w oczy. Łzy rozmazały mi widok ale dobrze widziałem to jak oczy Audrey również delikatnie się szklą.
-Ja jej to jakoś wytłumaczę, nie chcę z nią być, chcę być z tobą..
-Nie Zayn. Nie zachowuj się jak dziecko. Zrozum, nie ma chcę. Trzeba się pogodzić z tym wszystkim, musisz być odpowiedzialny.
-Ale zostań tu, dla pozorów będziesz zajmować się Oliver'em a później.. - starałem się znaleźć dobry powód by została ale tylko kręciła głową.
-Będziesz jej wierny, zajmiesz się Waszym dzieckiem. Ona na to zasługuje. Ty zasługujesz na kogoś takiego jak ona.
-Myślałem że to z tobą się ożenię - szepnąłem i przytuliłem ją do siebie. Wzdrygnęła się lekko i siąknęła nosem.
-Oświadcz się jej.
-Nie kocham Carmel.
Patrzyła na mnie nic nie mówiąc. Odsunęła się i przeczesała włosy palcami. Uśmiechnęła się smutno.
-Żegnaj Zayn.
*Rok później*
Wyjąłem małą Rose z łóżeczka i spojrzałem w jej wielkie czekoladowe oczy.
Carmel wyszła na zakupy a ja zostałem sam z moją córką. Uśmiechnęła się do swoimi dziąsłami. Nie mogłem powstrzymać idących ku górze kącików moich ust.
Nadal kocham Audrey. Ale w moim sercu zagościła Rose. Carmel nadal nic dla mnie nie znaczy prócz tego że ma ze mną dziecko.
Może tak było mi pisane, być z kimś kogo nie kocham, kochać tego kto nigdy ze mną nie będzie.
Koniec
Sad End
Przepraszam.
To już koniec Zaudrey.
Nie wiem co Wam powiedzieć.
Najpierw sama siebie ocenię:
To fanfiction nie było najgorsze ale do najlepszych moich nie należało.
Liczę że jakoś to przeżyliście.
Nie chciałam ciągnąć dalej tej historii.
Powiem tylko że Was Kocham.
Zawsze mnie wspieracie i w ogóle.. Tylko nikt nie krytykuje.
Dziękuje jak (zwykle) za wspaniałe komentarze.
Jesteście najlepsi!
Wasza hug ya
Zapraszam na:
To teraz ja pokrytykuje. Zakończenie jest do... Nie no nawet jakbym chciała to nie potrafię cię skrytykować :) Piękne choć smutne, ale czuję, że to ff nie mogło skończyć się inaczej. Kocham i czekam na następne rozdziały Denounce ♥ Twoja @SillyDreamer_Me :*
OdpowiedzUsuńZa co??? Kocham to ff ❤❤❤
OdpowiedzUsuńSzkoda że to już bo to ff było mega super
Twój Cukierek
Niesamowite <3
OdpowiedzUsuńTak wszyscy cię chwalą, tak, nikt cię nie krytykuje...
Dlaczego? Bo mama uczyła, że się nie kłamie :D <3
Piszesz świetne, masz talent, czego chcieć więcej? (oprócz kolejnych ff :D)
To ff było świetne <3 Szkoda, że zakończyło się tak, ja się skończyło, ponieważ oboje zasługiwali na bycie szczęśliwym, a wyszło na to, że żadne z nich tego szczęścia nigdy nie zazna... <3 No ale cóż, trudno, tak czasem bywa <3 Cudowne ^_^
Weeeeź....
OdpowiedzUsuńTo było cudowne i dobrze o tym wiesz!
Sad end. ;c
I hate it!
Ale Ciebie kocham. <3
O boże ja płaczęęęęęę i płaczęęęęę i płaczęęęę....Dlaczego sad end?!!!?? boże ja rycze!!!!!! ale naprawdę zajebiste ff
OdpowiedzUsuńNieeee....
OdpowiedzUsuńTylko nie to!
To był świetny blog <3
Nie wierzę, to było bardzoo fajne ff, bardzo mi go szkoda, biedna Audrey ;'(
OdpowiedzUsuńEj nie... To ff było świetne ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne fanfiction. <3
OdpowiedzUsuńZayn, najlepsza postać, a takie zakończenie... Trudno. ff było wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńNo cholera! To było pięnkne, ale wybacz zakonczyłaś beznadziejnie. Ja chcialam zeby Audry i Zayn byli razem noo!
OdpowiedzUsuń