niedziela, 31 sierpnia 2014

Chapter 13

Nie mogłam uwierzyć.Nie mogłam uwierzyć że znów to zrobił. Potraktował mnie jak dziwkę. Przeleciał mnie, nie zważając na to czy sprawia mi to przyjemność czy niewyobrażalny ból.
Płakałam. Całą noc.
-A-Audrey? - Oliver położył rączkę na moim ramieniu. Nie zareagowałam. Nie miałam siły - Audrey! Żyjesz?! - wskoczył na mnie spanikowany. Jęknęłam głośno z bólu gdy nacisnął na moje posiniaczone uda.
-Tak, skarbie, możesz zejść z moich ud? Błagam? - prawie zaczęłam płakać z bólu. Oliver zeskoczył ze mnie i wybiegł. Usłyszałam jak woła Liam'a. Tak, jeszcze jego tutaj brakowało. Po chwili przyszli tu oboje.
-On? - wiedziałam że mówi o Zayn'ie. Patrzył mi usilnie w oczy, ale ja odwróciłam wzrok - Dam ci jakieś przeciwbólowe - wymamrotał i wyszedł by po chwili wrócić ze szklanką wody i pigułkami.
-Dziękuje - wymamrotałam. Oliver cały czas siedział przy mnie, a Liam krążył.
-Oliver? - spojrzeliśmy oboje na Liam'a - Pójdziesz oglądać telewizję? - Maluch spojrzał na mnie, a ja pokiwałam głową. Niechętnie wstał z mojego łóżka i wyszedł. Po chwili gdy Li upewnił się że Oliver jest już w salonie, stanął nade mną z dezaprobatą wymalowaną na twarzy - Wiedziałem że tak będzie - wymamrotał.
-Co? Czemu? Skąd?
-Myślałem że mu już przeszło..
-Powiedz mi w końcu! - zawołałam słabym głosem.
-Angel robił to samo. Gwałcił ją.
-On mnie nie.. - zaczęłam ale przerwał mi. Oboje wiedzieliśmy że to kłamstwo.
-Bił.
-Liam.
-A wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Że ona była moją siostrą. Nie mogłem nic kurwa zrobić. Poza tym muszę nadal pracować dla tego skurwiela!
-Angel była twoją siostrą? - wyszeptałam - Zayn wie?
-Nikt o tym nie wie. Nawet ona sama. Nie wiedziała. Może wtedy zwróciłaby się do mnie o pomoc?
-Jak to nie wiedziała?
-An była romansem mojego ojca - mruknął zniesmaczony.
-Oh..
-Robił jej te wszystkie rzeczy.. a ja.. Nie miałem jak pomóc - chyba zaczął płakać więc mimo bólu pulsującego między moimi nogami usiadłam i przytuliłam go - Audrey.. nie.. leż..
-Nic mi nie jest - ścisnęłam go mocniej. Wtulił twarz w moje włosy - Przepraszam że byłem taki chamski.. Miałem nadzieje że się zrazisz.. Odejdziesz..
-A nie że zacznę być równie chamska i bić cię? - poczułam że się uśmiecha.
-Tak. Jesteś zbyt silna bym dał radę sam cię zrazić. Ale teraz nie odejdziesz. Wiem to. Zależy ci na Oliverze i Zayn'ie. Chciałem cię przed nim ochronić, widziałem że mu zależy, patrzył na ciebie tak jak na Angel. Od pierwszego razy gdy zauważyłem jak na ciebie patrzy, wiedziałem że to się źle skończy - znów zaczął płakać. O Boże. Nie mam doświadczenia z płaczącymi mężczyznami.
-W porządku Liam.
-Ale zostaniesz tak? I będziesz to znosić? - burknął niezadowolony.
-Dla Oliver'a - wyszeptałam - Tylko dla niego.

Gdy tylko zobaczyłam Zayn'a zaczęłam się trząść. Był wieczór. Wszyscy śpią. Zebrało mi się na płacz.
-Audrey - chciał do mnie podejść ale zaczęłam uciekać - Błagam cię, daj mi..
-Nie! - zawołałam stając w miejscu. Spojrzał na mnie zdezorientowany -Nie, nie, nie! Zrobiłeś to! Znów!
-Tak strasznie mi przykro..
-Nie wierzę ci. Nie wiesz jak kurewsko się ciebie teraz boję! Boję się że znów mnie zgwałcisz.. - zaczęłam płakać. Nie zauważyłam jak podchodzi do mnie i obejmuje delikatnie.
-Shh.. Spokojnie Kochanie.. - chciałam się wyrwać.
-Błagam, zostaw mnie.. Jestem tu tylko ze względu na Oliver'a, bo go pokochałam.
-A mnie nie kochasz? - odchyliłam głowę i spojrzałam mu w oczy. Całą sobą chciałam krzyczeć 'TAK! TAK! KOCHAM!' ale nie dopuściłam moich uczuć do głosu. Po prostu nie odpowiedziałam - Audrey? Powiedz..
Pokręciłam głową.
-Nie że nie kochasz czy nie że nie odpowiesz.
-Nie odpowiem - wyszeptałam.
-Czemu? - ujął delikatnie moją brodę, a mnie przebiegł ostrzegawczy dreszcz.
-Bo nie.
-To nie jest odpowiedź.
-Nie zmienia to faktu że nie odpowiem na wcześniejsze pytanie.
Gdyby był we wczorajszym humorze pewnie bałabym się odezwać, a co dopiero licytować.
-Proszę.. Audrey, kochanie - nachylił się i delikatnie mnie pocałował.
-Czemu nalegasz?
-Chcę to usłyszeć.
-C-Co? - otworzyłam szeroko oczy.
-To co czujesz. A wiem że coś na pewno.. Powiedz Audrey, powiedz - powtarzał muskając ustami moje. Jęknęłam cicho. Nie mogłam się mu oprzeć. Po prostu nie mogłam. Nawet po tym co mi zrobił, i to dwukrotnie. Po prostu nie umiałam nie odpowiedzieć na pocałunki - Kochasz Audrey? Kochasz?
Dłoń trzymał na moim policzku i nadal gładził moją skórę całując mnie słodko.
-Oh Zayn.. - wymamrotałam między pocałunkami.
-Kochasz?
-Tak.. - wyszeptałam, wpił się intensywnie w moje usta. Jęknęłam i wplotłam dłonie w jego włosy - Tak - całował mnie cały czas. Pociągnęłam go za włosy bym nie musiała już stać na palcach, a on się pochylił. Mimo zamkniętych oczu wiedziałam że się uśmiecha - Tak.
-Audrey - jęknął.
-A ty kochasz? Kochasz mnie? - otworzyłam oczy i zobaczyłam zaciśnięte powieki Zayn'a. Jęczał cicho muskając ustami linię mojej szczęki - Kochasz? - Złapałam go za szczękę, musiał oderwać usta od mojej skóry i spojrzeć mi w oczy - Kochasz? - powiedziałam to tak cicho iż miałam wrażenie że to słowo w ogóle nie opuściło moich ust.
-Kocham cię - radość rozlała się po moim ciele, wewnętrzne szczęście i myśl że on mnie kocha. Mnie, tą pełną wad Audrey McKay która nie może mu nic zaoferować - Zależy mi na tobie. Nie zostawiaj mnie. Nie zostawiaj nas - spojrzał mi głęboko w oczy. Gra na moim sumieniu, ale tylko ze strachu że odejdę przez to co robi, mówiąc NAS ma na myśli Oliver'a - Bo nie zostawisz, prawda? - przeczesał palcami moje rozpuszczone włosy. Pokręciłam głową nie będąc w stanie wydusić słowa - Oh moja mała Audrey.. Tylko MOJA - zaznaczył słowo 'moja'. Nie przejęłam się tym zbytnio, bo ponownie mnie pocałował. Odprowadził mnie do łóżka, przykrył kołdrą i pocałował w czoło szepcząc Dobranoc.

-Tylko i wyłącznie pogorszyłaś sytuację - powiedział niezadowolony Liam. Ściany w tym domu są zbyt cienkie, wszystko słyszał... - Dajesz się mu omotać - wbił we mnie spojrzenie pełne dezaprobaty.
-Przesadzasz.
-Widzisz? - parsknął ironicznie - Bronisz go.
-Ja wcale..
-Oh przestań już - machnął na mnie ręką - Ale żebyś potem nie żałowała i nie przybiegła z płaczem.
-Możesz być absolutnie pewien! - rzuciłam wychodząc z pomieszczenia. Wpadłam na Zayn'a.
-Zapraszam panienkę na wypad do wesołego miasteczka - zaskoczona zamrugałam kilka razy.
-Słucham?
-No ciebie i Oliver'a. Otworzyli wesołe miasteczko skoro stopniał śnieg więc pomyślałem że się przejdziemy.
-Oh. Jasne. Chętnie - uśmiechnęłam się i zawołałam Oliver'a - Idziesz do Wesołego Miasteczka?
Pokiwał energicznie głową i poszedł się ubrać.
-To miłe Zayn - pocałowałam go w policzek.
-Staram się.
Wzięłam kurtkę, założyłam buty i czekaliśmy przed drzwiami na Oliver'a przybiegł po chwili i splótł swoje palce z moimi. Uśmiechnęłam się do chłopca. Zanim wyszliśmy obróciłam się jeszcze przez ramię z uśmiechem. Natrafiłam na brązowe tęczówki Liam'a i mój uśmiech od razu zgasł.
Wsiedliśmy do samochodu Zayn'a, a po nie długiej jeździe zatrzymaliśmy się pod bramą pokaźnego parku rozrywki. Malik objął mnie ramieniem, a ja wzięłam Oliver'a za rękę. Czułam się.. szczęśliwa. Dostaliśmy z Oliver'em po wacie, choć Zayn co chwila podjadał moją. Malik powiedział że zaraz wraca, po paru minutach wrócił dzierżąc w dłoni balon i miśka. Zachichotałam bo wyglądał uroczo z tymi dwoma rzeczami. Oliver dostał balonik w kształcie samochodu, a ja misia. Zachichotałam i cmoknęłam Mulata w policzek.
-Dziękuję - dygnęłam niczym dama, a on się ukłonił. Zaśmiałam się.
-Dzięki tato - spojrzeliśmy na szeroko uśmiechniętego Oliver'a.
-Nie ma za co Oliver - poczochrał ciemne włosy syna. Odetchnęłam i uśmiechnęłam się do nich obu. Jeden i drugi był zadowolony, co było niesamowite. Przytuliłam się mocno do Zayn'a wywołując jego chichot - Nie martw się Audrey, wszystko będzie już dobrze.
Pokiwałam głową, ale w jej środku jak żarówka jarzyło się pytanie 'Ale czy już na pewno?'

8 komentarzy:

  1. OMG *_* Cudo. Chcę już next! Hah :*

    OdpowiedzUsuń
  2. OMFG! Kocham to! No ale słodki rozdział nie zmieni mojego wkurzenia względem Zayna! On ją do kurwy nędzy znowu zgwałcił!!! Ale jestem ciekawa, czy on ją tak serio kocha i czy wyjaśni się w końcu ta sprawa z tą osobą, którą widział w tym parku! :o
    Nie mogę się doczekać kolejnego :D <333

    http://different-world-1d.blogspot.com
    http://maniac-harrystylesff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo! Zaskoczył mnie,Liam bratem Angel?! Zayn gwałciciel?! Miazga! Czekam na next i kolejny rozdział "What now?". Weny kotku życzę :*
    @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudooooowny ! <3
    Czekam na kolejne na wszystkich 4 blogach :3
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Omg jak co ale... wtf XD ile emocji *0* pozytywnych, oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku <3 skąd ty bierzesz te przecudne pomysły? *,* czekam na nn i weny życzę :D ~ Lulu G.

    OdpowiedzUsuń
  7. rozdział jak zawsze cudowny życzę weny

    OdpowiedzUsuń