czwartek, 2 października 2014

Chapter 16


Od czasu kiedy z nami jest Niall, Oliver w ogóle mnie olał. Super. Dzięki.
-Audrey? - Oliver przeszedł przed moim nosem.
-Hmm?
-Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść jeszcze raz? - otworzyłam szeroko oczy.
-Słucham?
Usłyszałam parsknięcie Niall'a.
-Niall! Przestań wykorzystywać Oliver'a! - przytuliłam dzieciaka do siebie.
-Nie wykorzystuje go, ja tylko uczę go podrywać dziewczyny.
-Wolę starszych Oliver, sorry - cmoknęłam malucha w policzek.
-To dobrze, bo tata cię kocha - uśmiechnął się i pobiegł do blondyna. Westchnęłam i przeczesałam palcami włosy. Niall zabrał Oliver'a na lody, minęli się z Zayn'em który wszedł do domu parę minut po ich wejściu. Podszedł do mnie, położył dłonie na moich biodrach i podniósł mnie do góry, okręcił nas wokół naszej osi. Zachichotałam i wtuliłam się w niego.
-Masz dzisiaj super humor - zauważyłam.
-Otóż to.
-A co się stało? - uśmiechnęłam się do niego.
-Odnaleźli wreszcie mordercę Angel - powiedział szczęśliwy. Kąciki moich ust momentalnie zjechały do dołu.
-To.. dobrze - ponownie wymusiłam uśmiech. Wyswobodziłam się z jego objęć. Liczyłam na coś innego.. Ale on cały czas rozprawia o Angel. Chyba zaczyna mnie to irytować. Ale, czy mam do tego prawo? W końcu to była jego narzeczona, a kim ja niby jestem? Nikim. Tylko Audrey.
-Przepraszam mała, wiem An to przeszłość, ale czekałem na tą sprawiedliwość wiele lat - pogłaskał mnie po policzku. Pokiwałam głową.
-Nie ma sprawy Zayn. Jest okay, cieszę się razem z tobą - stanęłam na palcach, podpierając się na jego ramionach cmoknęłam w nos. Parsknął krótkim cichym śmiechem.
-Chyba chciałaś TU - złączył delikatnie nasze usta. Uśmiechnęłam się przez pocałunek.
-Tak, tutaj lepiej - wyszeptałam. Trzask drzwi i chwila prysła.
-Wróciłem, tęskniłaś? - zawołał Niall z przedpokoju.
-Tak, niezmiernie - powiedział Zayn wymownym tonem.
-Ups, wpadłem - blondyn wzruszył ramionami. Ruszył do kuchni. Kolejny trzask drzwi i krzyki.
-Zamknij się Harry! - krzyknęłam Summer ignorując nas.
-Ja?! Ja mam się zamknąć?! To ty z nim...!
-Morda Styles! - warknął Niall. Zmarszczyliśmy z Zayn'em brwi.
-O co im chodzi, wiesz może? - nachyliłam się do Malik'a. Pokręcił głową. Harry ciskał oczami błyskawice do Niall'a.
-Zwalniam się - odparł Harry zwracając się do Zazy - Życzę tobie Summi szczęścia! - wyszedł trzaskając drzwiami.
-Coś mnie chyba ominęło - zamrugałam kilka razy - Summer, co się stało?
-Nie ważne.
-Niall? - spytałam z nadzieją blondyna.
-Nie teraz - odstawił butelkę z wodą i minął nas. Tak samo Summer. Zostaliśmy w kuchni sami.
-Kurde - mruknął Zayn - Ja nie wiem co się dzieje w moim własnym domu.
Zachichotałam.
-Możemy kontynuować? - zamruczałam stając na palcach. Uśmiechnął się i oblizał wargi. Nachylił się do mnie i już miał mnie pocałować gdy..
Dzwonek do drzwi.
-Nie! Nie! Nie! - podskoczyłam w miejscu ze złości.
-Jest ktoś w tym pustym domu? - głos Louis'a.
-Uduszę go - wymamrotałam. Weszli do pomieszczenia razem z Laurel. Była jakaś taka.. inna - Laurel? W porządku?
-Tak - mruknęła.
-Co chciałeś Louis? - zapytał Zayn.
-No bo mam sprawę bo.. Wiesz że znalazł się morderca An, ale znów węszą w sprawie policjanta McKay'a..
-Co? - otworzyłam szeroko - Jak to policjanta McKay'a? Zayn? Lou?
-Audrey.. - powiedział spokojnie Malik - To nic tylko...
-Czemu węszą i co masz z tym wspólnego Zayn?! - wybuchłam. Laurel wzdrygnęła się tak samo jak jej brat. Malik stał w miejscu nie wzruszony.
-Absolutnie nic.
-Więc czemu on mówi o moim tacie? - spytałam zaciskając zęby ze złości.
-Tacie?! - pisnął Tomlinson.
-To nie jest nic warte uwagi, wymsko się mu. Słyszałeś to gdzieś a że żadko używasz głowy to tłoczysz informacje, prawda Louis? - Zayn popatrzył na niego, Lou pokiwał głową.
-Zayn, masz coś wspólnego ze śmiercią mojego taty?
-Nie Audrey.
-Przysięgasz?
-Tak.
-Nie wierzę ci.
-Mądra dziewczynka - westchnął.

Przepraszam! Po prostu nie mogłam się zabrać za ten rozdział. Wiem że jest krótki i do dupy, przepraszam.

9 komentarzy:

  1. Jest cudowny ;***
    Życzę weny <33

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny, ale trudno zrozumieć o co chodzi ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudooooooooowny ! <3
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebissssste!!! ^_^ <3
    Kocham to!!! *.*
    Ale co Zayn i Lou mają wspólnego ze śmiercią jej taty :O
    Masakraaaa! <3
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Super i ta końcówka najlepsza.

    saveyoutonight-louistommo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku suuper rozdział. :3 ale spinaj dupę i pisz kolejne :) już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń